5 grudnia Bitcoin osiągnął poziom 100 000 USD, co stanowi ważny kamień milowy dla branży kryptowalut. Moneta odnotowuje wzrost od czasu wygranej Donalda Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich, co oznacza koniec regulacyjnej wojny przeciw firmom blockchain, ogłoszonej przez administrację Joe Bidena za pośrednictwem Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Bitcoin przebił poziom 100 000 USD i zamknął się powyżej tej wartości kilka godzin po tym, jak Trump ogłosił Paula Atkinsa, znanego entuzjastę kryptowalut, jako przyszłego przewodniczącego SEC. W środowym wieczornym ogłoszeniu na swoim koncie na Truth Social prezydent-elekt określił Atkinsa jako osobę, która „rozumie cyfrowe aktywa i ich potencjał, by ponownie uczynić Amerykę wielką”.
Warto podkreślić, że w zeszłym tygodniu Trump wybrał kolejnego zwolennika kryptowalut, Scotta Bessenta, do swojej administracji. Jeśli jego kandydatura zostanie zatwierdzona przez Kongres, Bessent obejmie stanowisko Sekretarza Skarbu USA.
Podziękowawszy Trumpowi za nominację, Bessent powiedział, że jest gotów wspierać plany prezydenta dotyczące rezerwy Bitcoin, w ramach której w ciągu pięciu lat zostanie zakupiony milion BTC.
Oprócz Bessenta i Atkinsa, Trump mianował Howarda Lutnika na stanowisko szefa Departamentu Handlu. Lutnik obecnie pełni funkcję CEO Cantor Fitzgerald, firmy zarządzającej rezerwami stablecoina USDT.
Chociaż ostatni rajd jest napędzany głównie nominacją Atkinsa, inne czynniki również przyczyniły się do wzrostu ceny Bitcoina w tym roku. Oto niektóre z nich:
4-letni cykl halvingu Bitcoina
Całkowita podaż BTC jest ograniczona do 21 milionów. Na grudzień 2024 roku ponad 90% tej podaży jest już w obiegu, a pozostałe monety trafią na rynek poprzez proces wydobycia. Według whitepaper Bitcoina ostatnia moneta zostanie wydobyta w 2140 roku.
Podmioty zajmujące się wydobyciem Bitcoina otrzymują BTC jako nagrodę za swój wkład. Jednak nagrody te są zmniejszane o połowę co cztery lata podczas wydarzenia zwanego halvingiem. Pierwszy halving miał miejsce w 2012 roku, zmniejszając nagrody do 25 BTC. W 2024 roku czwarty halving obniżył nagrody do 3,125 BTC.
Dlaczego halvingi są konieczne? Według założyciela Bitcoina, Satoshi Nakamoto, mają one na celu zmniejszenie tempa, w jakim nowe monety trafiają do obiegu, co tworzy ich niedobór. Idea jest taka, że gdy Bitcoin staje się rzadki, a popyt pozostaje stały lub rośnie, jego cena powinna wzrosnąć.
Patrząc na dane historyczne, Bitcoin faktycznie odnotował znaczące wzrosty po halvingach. Na przykład rok po halvingu w 2020 roku moneta wzrosła o 423%. W tym roku, od czasu kwietniowego halvingu, Bitcoin wzrósł o 30%, a wielu analityków spodziewa się dalszych wzrostów w 2025 roku. Można więc częściowo przypisać trwający rajd Bitcoina efektowi halvingu.
Rosnące zainteresowanie instytucji po zatwierdzeniu ETF-ów
Poprzednie hossy były napędzane głównie przez inwestorów detalicznych. Obecna sytuacja różni się, ponieważ przestrzeń kryptowalut przyciągnęła gigantów z Wall Street, takich jak Bitwise, VanEck i BlackRock.
Ci instytucjonalni giganci uruchomili fundusze giełdowe (ETF) na Bitcoina wcześniej w tym roku, co uczyniło BTC atrakcyjnym aktywem dla tradycyjnych inwestorów, którzy wcześniej byli niepewni.
Emitenci ETF-ów wpompowali miliardy dolarów na rynek Bitcoina, podbijając jego cenę. Według Erica Balchunasa z Bloomberga emitenci zakupili łącznie 1,1 miliona Bitcoinów o wartości ponad 100 miliardów dolarów od 10 stycznia, kiedy SEC zatwierdziła ETF-y.
Czynniki makroekonomiczne sprzyjające Bitcoinowi
BTC odnotował znaczące wzrosty od października, kiedy Rezerwa Federalna USA porzuciła jastrzębie polityki monetarne na rzecz gołębich działań mających na celu walkę z inflacją. Bank Centralny obniżał stopy procentowe, co uczyniło pożyczanie bardziej przystępnym.
Zazwyczaj, gdy stopy procentowe są obniżane, inwestorzy uznają tradycyjne inwestycje, takie jak obligacje, za mniej atrakcyjne. W związku z tym szukają alternatyw, a Bitcoin jest jednym z najlepszych wyborów.
BTC może przyciągnąć więcej inwestorów jeszcze w tym miesiącu, ponieważ oczekuje się, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych 18 grudnia.